Muzyka

czwartek, 5 marca 2015

Rozdział 2




Spoglądam na niego, wygląda na zadowolonego. Odsuwam krzesło, a On kładzie na nim nogę i lekko się uśmiecha:
-Zajęte -mówi
-Przez kogo? -pytam niby zdziwiona 
-Przeze mnie 
Przyglądam mu się, ale Pani zauważa sytuacje :
-Maja siadaj natychmiast!
-Z przyjemnością proszę Pani, ale nie mam takiej możliwości...
Pani patrzy na Kubę piorunującym wzrokiem, chłopak ściąga nogę z mojego krzesła, wiec siadam.
-Nienawidzę Cię -mówi niby od niechcenia
- I vice versa -uśmiecham się.
 Mija niecałe 10 minut, a ja czuje jak ktoś przejeżdża niby przypadkiem nogą po mojej nodze. Odsuwam się lekko, a on się przysuwa. Wiem, że robi to na złość, co mnie bardzo irytuje wiec rzucam:
-Mógłbyś z łaski swojej przestać?
-Czemu? 
-Bo nie życzę sobie tego.
Odsuwa się trochę.
-Maja?
-Słucham?
-Nie słuchasz właśnie w tym tkwi problem. Zadałam ci pytanie.
-Przepraszam nie słyszałam
Patrzę wściekłym wzrokiem na Kubę, a ten znowu zaczyna się szczerzyć. Jezu jak mnie to wkurza... 
-Dobrze a więc ostrzeżenie.
Spoglądam na niego i wypalam :
-Zabije Cię kiedyś... 
-Chciałbym to zobaczyć - mówi z zadziornym uśmiechem.
Dzwoni dzwonek, więc wychodzimy na przerwę. Oczywiście przy drzwiach zostaje popchnięta... przez tego Debila.
I oto nowy rozdział!!!!!!!! 
Jestem psychopatą, dałam więcej niż 3 wykrzykniki.... :(
Pozdrawiam, nie idiotów
Mysia i Misia

7 komentarzy:

  1. Fajnie się zapowiada. Czekam na więcej ^^ tylko gdybyś mogła, to pisz więcej xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i postaramy się (*^﹏^*)

      Usuń
  2. Szczerze mówiąc, historia miałaby sens, gdyby nie liczne błędy i krótkie rozdziały - nie, to nawet nie są rozdziały, tylko dosłownie kilkanaście zdań, z czego większość to dialogi. Załatwcie sobie betą albo kogoś ;_;
    Thais.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w pełni z opinią powyżej.
      Jednak mam też zastrzeżenia co do samych bohaterów. To już drugi rozdział, a ty nadal nie dajesz nam ich poznać. Są tylko dialogi, dialogi i dialogi, mało tego z ich słów wynika, że ciężko ich lubić - zwykli gówniarze bez szacunku do samych siebie, złośliwi, niewychowani, takie trochę nic. I o ile nie mam nic do czytania o takich moim zdaniem beznadziejnych zachowaniach, to przydałby się na to całe opowiadanie ktoś normalny, i więcej opisów, przemyśleń, czegoś co nadałoby temu dusze, bo póki co to taki scenariusz wychodzi - same dialogi i miejsca akcji, ale nic poza tym.
      Pozdrawiam i nie rezygnuj, po prostu poćwicz, popraw i będzie super, bo pomysł jest, trzeba go tylko oszlifować. Dodam, że pomysł nie jest banalny, bo nie ma przesłodzeń. Ty pokazałaś typowe zachowanie polskich gimnazjalistów, którzy chyba nie mają żadnych problemów i nie mają też żadnego szacunku do nikogo - brawa za to. bo pokazałaś taką szczerość bijącą od tego opowiadania.

      Usuń
  3. Aha, i jeszcze jedno - zmień czas na blogu, masz ustawiony pacyficzny, albo jakiś inny, a powinien być warszawski. Przez złe ustawienie czasu komentarze są oznakowane inną godziną niż ich rzeczywista publikacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Super sie zapowiada ! Zapraszam do mnie http://miloscprzetrwawiele.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Yay! Szkoda tylko, że krótkie... 😢

    OdpowiedzUsuń