Skierowałyśmy się z Anią na sale gimnastyczną, by prowadzić konkurs języka angielskiego. Wiecie nic specjalnego, impreza ,,edukacyjna,,(jak to ujęła Pani Waśniewska) dla 6 klasistów. Wchodzimy na salę gimnastyczną, gdzie wszystko będzie się odbywać. Siadamy na ławkę i zaczynamy czytać wyznaczony tekst. Odwracam wzrok w stronę drzwi i widzę zbliżającą się Julkę (to moja kumpela). Uśmiecham się mimo, że nie mam ochoty z nikim teraz za bardzo gadać. Siada obok nas i po chwili zatrzymuje na czymś wzrok. Patrze w tamtą stronę i lekko się skrzywiam.To Robert wchodzi razem z Kubą na sale i zaczynają podłączać sprzęt... kurde. 9.50 zaczyna się konkurs, wychodzę na scenę, a Julka zaczyna mi robić zdjęcia (Pani Waśniewska zatrudniła ją jako fotografa ;p) Trzymając mikrofon zaczynam mówić swoją kwestie, ale nagle przestaje on działać.. Wiec zaczynam mówić głośniej... Kuba : Wypaczyłem jej mikrofon wiem, że się wkurzy ale narazie chyba się nie skapnęła.
Patrzę na nią, jak robi się z lekka czerwona na policzkach. Widocznie się zdenerwowała.Kończy mówić i patrzy na mnie wściekłym wzrokiem: -Wiem, że to ty idioto! -Wcale nie -mówię z zadziornym uśmiechem Widzę jaka jest zdenerwowana, bo odruchowo poprawia włosy. -Ta jasne, w takim razie dobrze spełniaj wyznaczone zadanie -rzuca na koniec i odchodzi usiąść Julce na kolana.Wyciągam telefon i robię jej zdjęcia: -Wiesz, że się wkurzy? -mówi Robert -Wiem i o to chodzi prawda? -Hahaha odpuścisz jej kiedyś? Przecież jej nie lubisz... -No nie lubię, wręcz nienawidzę i właśnie dlatego mam zamiar utrudnić jej życie ;D
-Hahaha Kuba chamski jesteś. Pokaż zdjęcia. -Czekaj Patrze w jej stronę i robie jeszcze jedno. Dziwne... patrzy prosto na mnie, ale jakoś nie zwraca na to uwagi. Nie taki efekt oczekiwałem. -Masz -rzucam i przechylam ekran -Wyślesz mi? -Nie bardzo mam zepsutego bluetootha -kłamie -Spoko -mówi Robert na odczepnego Oho Maja znowu wychodzi na scenę więc ściszam jej mikrofon... Maja : Co za wredny palant, znowu wyłączył mi mikrofon... jestem pewna, że robi to specjalnie.
W dodatku robił mi zdjęcia... Pewnie wyśle kolegą i napisze ,,idiotka,, Mówię kwestie i wracam na miejsce, widząc jak on z powrotem przekręca pokrętło od dźwięku... Pani Waśniewska zapowiada kolejną konkurencję, więc każdy wstaje i idzie wykonać podane zadanie. Spoglądam kontem oka na tego idiotę, a on wstaje i zaczyna iść prosto na mnie.
Wyobraźcie sb że Misia na serio miała tak na ostatnim konkursie Xd
Ahh te najstarsze klasy XD MY mamy pomysły.
W następnym rozdziale będzie jeszcze śmieszniej :P
Ale wy musicie poczekać.
Pozdrawiam, ludzi którzy nie wiedzą ;)
Mysia i Misia
Kto się czubi ten się lubi :D
OdpowiedzUsuńFajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńHeh. Bardzo mi się podoba wasz blog...
OdpowiedzUsuń