I w tym momencie zadzwonił dzwonek...
Wyszłam na przerwę i nagle czuję, że ktoś potrąca mnie zrzucając przy tym mój plecak... spoglądam w górę na Kubę, który przechodzi obok z lekkim uśmieszkiem.
Zrobił to specjalnie... tak na pewno tak.
Wstaję, podnoszę plecak i podchodzę pod salę 47 w której mamy WoS.
Patrzę w stronę Ani, a ona zaczyna zmierzać ku mnie. Uśmiecham się smutno na jej widok, ale ona już wie... ciągnie mnie za rękę w ciche miejsce i zaczyna... :
-Co jest?
-Nic - mówię z grymasem na twarzy
-Ta jasne... Kuba? Przestań pokaż mu, że też potrafisz pokazać pazurki. Uśmiecha się i ja również.
Wracamy pod salę, bo był już dzwonek, wszyscy wchodzą do sali i nagle gdy mam zamiar przejść, Kuba zastępuje mi drogę... Patrzy na mnie, a ja na niego.
-Możesz się przesunąć? - mówię zirytowana
-Nie, a bo co? - rzuca z bezczelnym uśmieszkiem
-Przepuść mnie...- mówię stanowczo, popychając go co powoduję otarcie się o jego tors. Dostrzegam, że prawie nie zauważalnie się spina. Następnie napiera na mnie tak, że muszę cofnąć się trochę w tył, a zaraz potem puszcza. Wchodzi do sali, a ja za nim. Rozglądam się. Ania siedzi ze swoim kumplem, a wszystkie miejsca są już zajęte. Wszystkie oprócz jednego obok Niego... ,,Boże czemu ja ,, myślę patrząc w jego piwne oczy...
Lustruje go wzrokiem i zaczynam iść.
Nie obraź się, ale jedynym plusem tych opowiadań jest to, że są tak bardzo krótkie ; )
OdpowiedzUsuńZ reguły nie czytam takich blogów, lecz napisałaś w rejestrze blogów, że będzie to coś innego, wchodzę, a tu nic... nic ciekawego. Przepraszam. Poza tym robisz sporo błędów różnej maści. Postaraj się bardziej, sprawdź pisownię, przeczytaj tekst kilka razy zanim go wrzucisz, najlepiej po 2-3 godzinach, aby spojrzeć na niego świeżym okiem. Popraw przecinki, używaj po nich spacji, a nie przed nimi. Nie używaj tyle wielokropków, jedna kropa wystarczy, aby dobrze zakończyć zdanie.
Niemniej, jeśli Ci na tym zależy to prowadź ten blog dalej, bo to ma być przede wszystkim przyjemność dla nas samych, a nie dla kogoś.
Zajrzyj do mnie, wyżyj się na moim blogu, jeśli chcesz. Ja chciałem Ci tylko wytknąć błędy.
3maj się ; D
Myślę,że w takim razem nie warto wchodzić na bloga osoby,która potrafi tylko krytykować i mówi byleby powiedzieć. Takie osoby mnie nie interesują ;D
UsuńPozdrawiam i dziękuję za wyrażenie swojej opinii ;)) ~Misia
Wiesz, ja myślę, że konstruktywna krytyka jest ważna. Jednak ostatnio na jakimś blogu przeczytałam mądre zdanie, że nikt z nas nie rodzi się Szekspirem. Aby być pisarzem, czy nawet autorem dobrych opowiadań, trzeba w to włożyć dużo pracy, wysiłku i pisać, pisać, jeszcze raz pisać. Tylko ćwicząc, publikując, słuchając rad innych (nie wszystkich) można poprawić styl i zacząć szlifować swojego diamencika na brylant, a czasami z węgla zrobić diament. Jest też mądre zdanie, że diament to kawałek węgla, który miał siłę zmienić swoje marzenia w rzeczywistość.
UsuńJa myślę, że masz pomysł na to opowiadanie, że może ono się stać perełką, ale musisz trochę popracować i niestety też posłuchać rad innych. Przede wszystkim jak na rozdziały to treść jest o wiele za krótka. Wielokropki, interpunkcja - do poprawy, ale tego się można zawsze nauczyć. Stosuj więcej opisów, nie sprowadzaj wszystkiego do kilku dialogów i opisów typu - popchnął, zaszedł drogę, bo można to bardziej zobrazować. W przypadku gdy Kuba zachodzi drogę Majce mogłaś napisać:
Idę sobie do klasy, a ten buc najpierw położył dłoń na futrynie, potem przestąpił krok, a jego druga dłoń wylądowała w jego kieszeni. Stał pewnie, mierzył mnie wzrokiem i ironicznie się uśmiechał. On po prostu zaszedł mi drogę! Zrobił to specjalnie! On już taki był, uwielbiał robić mi na złość, to było jego największe hobby, jakby nie mógł, nie wiem... na przykład znaczków zbierać. (sama zobacz, że gdy są opisy to wszystko wygląda o wiele lepiej, można to sobie z łatwością wyobrazić, itd. Pamiętaj, że to co ty masz w głowie musisz tak przelać na papier, czy monitor by i czytelnik mógł ten obraz zobaczyć - nie streszczaj, pisz obrazowo, a jeśli masz dobry pomysł to opowiadanie przetrwa i samo się z czasem wybroni).
Pozdrawiam:
sie-nie-zdarza.blogspot.com
prawdziwa-legenda.blogspot.com
Osoba, która krytykuje nie zawsze chce być niemiła. Ja osobiście źle znoszę krytykę, ale osoby które to robią przeważnie chcą pomóc. Każdy ma inny gust. Mi się to osobiście bardzo podoba i mam 0 uwag co do blogu. No może tylko te przecinki...
OdpowiedzUsuńPozatym blog jest super. <3 ;*
Ja nie wiem jak można mieć zero uwag do tego bloga. Osobiście sam mam tyle uwag, że nawet nie widzę sensu ich wypisywać. Niemal wszystko jest tutaj do poprawy.
Usuń